...wydziergałam takie kuraki, które na jajku usiądą i nie pozwolą za szybko ostygnąć:
Kuraki siedzą w podstawkach (kieliszkach) do jajek, które pamiętają czasy mojego dzieciństwa lecz są po małej przeróbce;) Aaaa..taaak je sobie przerobiłam:
P.S. Jeden taki kuraczek do zdobycia dla osoby, która zostawi komentarz pod tym postem i "złapie" jako pierwsza 1000 na moim blogowym liczniczku oraz prześle mi na maila ( proszę podać nick!):
arturograbowski@wp.pl
13 komentarzy:
cudne kurczaczki!!!! czoła chylę przed Twoimi dzierganiowymi zdolnościami :-))) i świetnie nowe szlaczki pasują kieliszeczkom!!!
oooo jejku! jakie cudniaste! jajeczka już na pewno nie ostygną:) ojjj postaram się zapolować bo niesamowicie mi się kuraki podobają! :)
Dziękuję Dziewczyny! i zapraszam na "polowanko":)
rewleacyjny pomysł ! i świetny ten nowy image ;)a kurczaczki sa przesłodkie ;)
Świetne kurczaki ,tymbardziej chyle czoła bo dziergac to ja umiem inno nerwy
Kurczę! Jakie fajne kurczę! :))) Słodkie te kuraki, oj słodkie :)
Świetny zestawik :)
boskie podstawki po tuningu:) no i super słodkie te kurczaki, w sam raz na wiosenny poranek
O KRURCZE!!! Musze miec taki ocieplacz :D Sa boskie :D
Swietnie przerobilas te kieliczki!! CO to jest , ta naklejka? RubOns??
ps. ide lapac 1000:D
świetne podstawki ci wyszły :D a kurczaczki to już małe dzieła :D
Dziękuję !
Yovi: to rubOnsy:)
Dziękuję za komentarze i odwiedzinki na blogu:)
o ja cie ..... boskie te kurczaczki !!! rewelacyjny pomysl :)
aj ., gdybym tu wcześniej zajrzała...
świetnie wyglądają:)
Prześlij komentarz