środa, 6 października 2010

"Wiła wianki i rzucała je...."

Coś pomyliłam..szczególnie chyba pory roku;)
Bo i kwiatów mniej a jak są to suszone;)
Pozostaje spleść wianek .....



z łachmanek?



...szmacianek?:)



Na jednym się nie skończy....:)

pozdrawiam jesiennie!

11 komentarzy:

Koczes pisze...

i dobrze, że na jednym się nie kończy:) pikęny jest:)

Caro-ART pisze...

Fajnusi ;) Przyjedź 23 ciooo...

Nitkowy Świat pisze...

uroczy i taki optymistyczny ;-))

Enthia pisze...

Och, świetny jest :)

asica.p pisze...

śliczny!!

JaneB pisze...

Fajowy! Taki na osłodę jesiennych dni!

Moniś-ka pisze...

Śliczny wianek, taki ciepły i radosny:) Pozdrawiam serdecznie:)

Madzioza pisze...

Dziękuję!!!Przepięknie dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze!:**
Caro spróbuję;)

Natalia pisze...

Fajny ten Twój łachmankowy-szmaciankowy wianek, chyba stanie się nawet bodźcem dla mnie w kierunku sięgnięcia ponownie do pudła z materiałami, bo już dawno ich w łapkach nie miałam
Dziękuję :)

Unknown pisze...

Jaki super!!!

aaaasssssaaaaa pisze...

świetny:) musze w końcu się zmobilizować do takiego twora:)